Translate

czwartek, 11 kwietnia 2013

14. Wiosna

Witam wszystkie czytelniczki i czytelników!

Tak, tak wiem już od dawna nie pisałam. Na prawdę nie miałam na to czasu. Następną notkę mam gotową już od miesiąca i czeka na opublikowanie ;)

Ale dziś chciałam napisać o sobie. Chyba troszeczkę nie trafiłam z nazwą bloga. Chciałabym wzbogacić profil bloga o bardziej prywatne przemyślenia, utrzymując go w tonie sportowo-dietetycznym. Chciałabym opisywać moją walkę z kilogramami, zapisywać swoje treningi i to co zjadłam.

Co działo się przez ostatni miesiąc? Ojjj działo się :P Do moich zajęć podstawowych (praca na 1,5 etatu) doszła wiosenna miłość hehe. Dieta szła mi wtedy idealnie, dużo schudłam. Z rozmiaru 40 do 36. Później się rozchorowałam, a mój ukochany rozpieszczał mnie wszystkimi smakołykami. Dzięki 2 tygodniom choroby przytyłam do rozmiaru 38. Boczki trochę wróciły, cellulit też troszkę wrócił. A w tej chwili to ja chcę wrócić- do zdrowych nawyków, ćwiczeń i zdrowszego życia.
Muszę się pochwalić. Od 27 kwietnia nie palę papierosów. To bardzo duży krok dla mnie. Paliłam od 3-4 lat (nie pamiętam dokładnie :P). 3majcie kciuki żebym już nigdy do tego nie wróciła. Nie chcę! Obrzydlistwo! Śmierdzi to jak nie wiem, a już nie wspomnę o zdrowiu.

Jaki plan na kwiecień?
Dieta 1400-1600 kcal (pracuję fizycznie), dieta zdrowa, pełna owoców, warzyw. Do tego w miarę możliwości skalpel lub bieg oraz zaczęłam wyzwanie przysiadowo-brzuszkowe dziś dzień 6.

Pamiętajcie dziewczyny absy robimy w kuchni, nie na siłowni- czyli musimy się ładnie odżywiać żeby mieć ładny brzuszek! I tego wam życzę.
Do napisania niedługo!

2 komentarze:

  1. Również od dzisiaj zaczynam dietę 1400 kcal choć ciężko fizycznie nie pracuję. Super jest to wyzwanie, ja dzisiaj mam dzień 9 :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja ciągle zaczynam diety od nowa i nic z tego...

    OdpowiedzUsuń