Translate

wtorek, 23 lipca 2013

29. Problemy z kręgosłupem

Witam!
Na początku chciałabym was wszystkie gorąco pozdrowić i przeprosić za moją bardzo długą nieobecność. Mam na to niestety dobre wytłumaczenie. A mianowicie od piątku (12 lipca) zaznałam urazu kręgosłupa i niestety byłam zmuszona na wylegiwanie się w łóżku. Nie pisałam do was, bo nie wiem za bardzo co miałabym napisać, a poza tym ból był nie do zniesienia. Podejrzenie- rwa kulszowa bądź wypadnięcie dysku. Co się okazało? Na razie nic, w piątek będę miała rezonans. Mimo wszystko uważam, że to rwa kulszowa, bo aż tak bardzo nie boli, ale zobaczymy. Jestem na 3 bardzo silnych lekach, przez które boli mnie brzuch i wypadają mi włosy, robi mi się słabo, itd.
Mój stan od dziś poprawia się, przeszłam spory kawałek drogi na piechotkę, pomogłam chłopakowi w robieniu kolacji. Niestety po tych czynnościach mój stan się pogorszył. Jutro idę do lekarza na kontrolę, ale i tak wszystkiego dowiem się w czwartek.

Ciężko jest trzymać się diety leżąc przez cały czas w łóżku, na prawdę nie jest łatwo. Pozwalałam sobie na lody, czekoladę... No cóż, jakoś musiałam sobie uprzyjemnić czas. Od dziś staram się jeść zdrowiej... zobaczymy jak mi to wyjdzie. Strasznie bym chciała mieć bzika na punkcie zdrowego odżywiania i ćwiczeń, ale jak widać nie po drodze mi to. Ćwiczyć jeszcze przez długi czas nie będę mogła, a z jedzeniem to różnie bywa. Może nie jem jakoś strasznie dużo, czy coś, ale zdarzy mi się właśnie jakaś słodycz, choć powiem szczerze, że wolę wodę! I owoce zamiast słodyczy.

Trzeba przyznać, że mam pecha. Kilka tygodni temu został mi skradziony portfel ze wszystkimi kartami, dokumentami tożsamości, pinami, a nawet tabletkami anty. Teraz kręgosłup. Lepszej pracy w dalszym ciągu nie mogę znaleźć. Na prawdę ciężko jest pozostać pozytywnie nastawionym, gdy odechciewa się żyć.

Na pewno coś ciekawego jeszcze napiszę ;)

Dziękuję za tak liczne odwiedziny mojego bloga i przepraszam za nieobecność.


Cindy

6 komentarzy:

  1. Współczuję i urazu kręgosłupa, i skradzionego portfela.. :( Nie wyobrażam sobie nie ćwiczyć przez taki długi czas. Mam jednak nadzieję, że szybko wrócisz do zdrowia. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ojj współczuję ogromnie problemów z kręgosłupem :/ Życzę Ci dużo zdrowia, nie poddawaj się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. duzo zdrowka zycze! wracaj szybko do formy!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. nie bój się rezonans nie straszny -ja mam pękniętą łękotkę ale operacja dopiero w marcu mm zakaz jakiejkolwiek aktywności ale ból nie jest jakiś nie do zniesienia a ja oczywiście na dupie nie usiedzę.wiec to na moją odpowiedzialność

    ale będzie dobrze nie łam się ! I wracaj szybciutko do nas zdrowa :)

    OdpowiedzUsuń
  5. uu, nie przeciążaj się! mam nadzieję, że ból szybko minie, a ty będziesz mogła wrócić do aktywności fizycznej :)

    http://pretty-perfection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń